Instytucje UE zatrudniają około 30 000 urzędników na zasadach wynagrodzenia o wiele wyższego niż to, jakie otrzymaliby w swoim kraju. Poziom jest porównywalny do poziomu urzędników w ambasadach Państw Członkowskich w Brukseli.
Personel UE jest podzielony na 4 kategorie.
Komisja Prodiego wprowadziła reformę dotyczącą personelu opartą na płacach bardziej uzależnionych od efektów pracy, co przyniosło protesty związków personelu.
Pensja jest powiększona o dodatki rodzinne oraz całkiem niski podatek musi być od niej odprowadzany do UE.
Urzędnicy zatrudnieni na pełny etat w Brukseli mogą dokonywać zakupu samochodów bez płacenia podatku.
W Parlamencie Europejskim pracownicy grup politycznych mogą być zatrudniani na zasadach “tymczasowych agentów”, powierzając im stanowisko, z którego mogą być zwalniani z trzy miesięcznym wypowiedzeniem. W rzeczywistości wielu "tymczasowych agentów" pozostaje na swoich stanowiskach przez lata a nawet dziesiątki lat.
Pracownicy mogą być również zatrudniani jako personel “pomocniczy” na określony okres czasu do trzech lat za niższą niż ta, którą otrzymują „tymczasowi agenci” pensję.
Członkowie Parlamentu Europejskiego mogą zatrudniać osobistych asystentów na zasadach tzw. “prywatnych kontraktów”. Każdy deputowany może spożytkować na ten cel 12 305 Euro miesięcznie.
Lista zatrudnionych asystemtów nie jest dostępna publicznie i deputowani mogą zatrudniać członków swoich rodzin.